Witam,
Na wstępie witam Wszystkich i liczę na pomoc :)
Posiadam filtr RO5, około 10 letni. Instalowany przez profesjonalnego serwisanta.
Od kilku lat serwisuję sam i generalnie pojawił się problem którego nie jestem w stanie rozwiązać.
Może po kolei aby uprzedzić pytania które na pewno się pojawią:
- ciśnienie w sieci około 2 bary (tak wiem że kiepski ale do tej pory wszystko działało jak należy i nie było problemów).
Woda na wyjściu z membrany około 25uS, po przejściu przez filtr węglowy około 50uS.
- membrana nowa Vontron 75gpd (wymieniony również restryktor na 400cc), wcześniej filtr posiadał membranę 50gpd z restryktorem 300cc.
Generalnie kilka dni temu filtr zaczął pluć powietrzem, po czym woda przestała lecieć. No i wiadomo po wypluciu powietrza zaczęła ciurkać.
Stwierdziłem uszkodzenie zbiornika na wodę(albo raczej membrany) i zakupiłem nowy.
Po wymianie myślałem że wszystko wróci do normy jednak tak nie jest (w miedzy czasie wymieniłem również membranę na wspomnianego Vontrona 75gpd wraz z restryktorem 400cc).
Ciśnienie na zbiorniku(na pustym zbiorniku) - 0,6.
W zbiorniku zbiera się maks 1-1,5 L wody, wcześniej też nie było może jakiegoś szału ale spokojnie 8L można było nabrać, mimo niskiego ciśnienia w sieci. Nowy plastikowy zbiornik 3,2gal(poprzedni metalowy również 3,2gal).
Ciśnienie po przejściu przez 3 wkłady wstępne (20 mikron, węgiel, 5 mikron) - również 2 bary. Mam na filtrze manometr.
No i teraz pytanie od czego zacząć poszukiwanie problemu ?
Przeglądałem wątki na forum i domyślam się że przyczyną może być np. zawór 4-drożny lub zaworek przeciwzwrotny(mam taki w membranie) lub sama obudowa membrany.
Obudowę raczej wykluczam, bo nie była ruszana poza wymianą samej membrany.
Zaworek wykręciłem próbowałem przedmuchać i nie puszcza ani w jedną ani w drugą stronę.
Pytanie czy tak powinno być ? Z reguły np. przez wszystkie akwarystyczne zaworki w jedną stronę mimo oporu udaje się przepchnąć powietrze.
W przypadku tego mojego ani w jedną stronę ani w drugą nie dało rady. Jednak woda po wypięciu wężyka zaraz za zaworem 4-drożnym leci, więc teoretycznie przez zaworek przeciwzwrotny również musi przechodzić.
Doradźcie proszę co i w jaki sposób sprawdzić aby rozwiązać problem ?
Wiem, że ciśnienie w sieci aby układ działał poprawnie powinno być przynajmniej te 3,2bara, jednak mimo słabego ciśnienia wcześniej system działał, może nie tak efektywnie jak powinien ale działał.
W tej chwili jest tragedia z tą ilością wody w "bańce".
Z góry dziękuje za pomoc.
Pozdrawiam