Akurat z Colą i jej zakazem, to Cię poniosło...
Wszyscy doskonale wiedzą, że jest to napój szkodliwy dla zdrowia i przyjmowanie go w dużych ilościach
zaburza pracę układu pokarmowego, co prawda przede wszystkim trzustki, która nie wyrabia z ilością cukru,
to jednak nikogo nie motywuje do wycofania produktu, podobnie jak z energetykami i wieloma innymi pseudo wzmacniaczami,
przez kawę i herbatę przebiegając.
Problem z biologią jest taki, że znając trochę chemii nie wyjaśnisz wszystkiego, choćby z tego powodu, że w organizmie
jest znacznie więcej układów, które są ze sobą połączone i wzajemnie na siebie oddziałują.
Np. w ostatnim czasie pojawiają się opracowania mówiące o tym, że układ pokarmowy to drugi "mózg" człowieka.
Ciekaw jestem jak długo Twoje zaufanie do oficjalnej nauki i naukowców wytrzyma w konfrontacji z rzeczywistością,
która nie jest tak idealna jak Tobie się wydaje, a to co naukowe często okazuje się przekłamane, zakłamane, oszukane i niesprawdzone,
albo zwyczajnie wyssane z palca.
Poza tym powtarzasz dokładnie to, co już napisałeś, zatem wątek z założenia powinien pójść do usunięcia.
Jeżeli nie napiszesz tutaj nic nowego, co nie będzie Twoją prywatną wojną z producentami i dystrybutorami jonizatorów,
to tak też się stanie.
Napisz coś, co się ludziom przyda, a nie paplasz jedno i to samo. Opisz kwestię odżelaziaczy, złóż jakie się stosuje, przy jakich wartościach
można jedne użyć, a jakich nie, co wtedy gdy pojawia się amoniak, albo siarkowodór.
Nie miałeś jonizatora, nie bawiłeś się tym urządzeniem, nie sprawdzałeś co się dzieje i jak organizm reaguje, gdy pijesz wodę jonizowaną
przez pół roku, rok. Podważyć można wszystko, bo to najprostsze, podobnie jak śmianie się z dowolnie wybranej osoby, teorii, informacji.
Zdecydowanie większym wyzwaniem jest przekazanie informacji przydatnych, takich, które pomogą, rozwiążą jakąś trudność, temu
ma służyć to forum i na tym się najlepiej skup.