Jeżeli Wam lub Waszym bliskim to pomogło to świetnie. Tu już nie będę wnikał, czy to był efekt terapeutyczny, czy efekt placebo, ponieważ nie będzie to miało sensu. W kwestii jonizatorów byłem i jestem sceptykiem.
W sumie jaka jest różnica między drogim jonizatorem a zwykłą osmozą z wkładem jonizującym? Odpowiedź jest prosta - CENA!
Pokusiłem się o sprawdzenie dostępnej literatury i oto co znalazłem na temat spożycia wody alkalicznej (czy z osmozy z wkładem, czy jonizatora):
- likwiduje objawy nadkwasoty (zobojętnia kwas żołądkowy)
- zmniejsza ryzyko refluksu przełyku (dezaktywacja pepsyny)
- wspomaga walkę z cukrzycą (mniej glukozy we krwi, ochrona trzustki i komórek produkujących insulinę)
- opóźnia procesy starzenia (właściwości wykazane w testach na myszach)
- zapewnia lepsze nawodnienie organizmu (mniejsza gęstość krwi podczas wysiłku)
- wspiera profilaktykę kamicy (moczanowej)
- poprawa gęstości kości oraz wzrost masy mięśniowej